Założenie OSP- wpis do kroniki

       "Okoliczności w jakich zrodziła się myśl zorganizowania OSP w Jesionowie były następujące: Chęć niesienia pomocy w niebezpieczeństwie i klęsk żywiołowych ludności. Zwarta zabudowa wsi niedostateczne zabezpieczenie pożarowe, brak wody. Wieś posiadała tylko pięć studni na 102 numerów zabudowy. Duża odległość od innych miejscowości w których także nic nie było pod względem przeciwpożarowym oraz wzięcie w adoracji przy Grobie Pana Jezusa w kościele pierwszy raz na Ziemiach Odzyskanych Oto ten dzień kwietniowy, w którym to zorganizowano Ochotniczą Straż Pożarną w Jesionowie. Zebranie organizacyjne odbyło się w mieszkaniu sołtysa obywatela Kaczmarka Edwarda z udziałem chętnych mieszkańców wsi Szajnowa, obecnie Jesionowa. Inicjatorami jej założenia byli zebrani na pierwszym zebraniu organizacyjnym na którym to wybrano 6 osobowy zarząd i 10 członków. Funkcją powierzono dla niżej podanych członków OSP. Przedstawicieli władz powiatowych nikogo niż było gdyż było w trakcie organizowania. Powiat mieścił się w Lipianach."

I w historii Jesionowa zarząd OSP

1. Klamborowski Henryk Kombatant- komendant

2. Kociołek Edward Czesław Zastępca

3. Kaczmarek Edward Sekretarz

4. Baranowski Józef Sekretarz

5. Ciążyński Jan Gospodarz

6. Górecki Roman Adiutant

7. Romecki Nikodem Członek

8. Gapiński Józef

9. Cisielski Franciszek

10. Diakowski Aleksander

11. Sciślak Władysław

12. Zieliński Eugeniusz

13. Banaszewski Stanisław

14. Dolak Jan

15. Kowalczyk Zygmunt

16. Robak Stanisław

17. Prawucki Czesław

    "Na pierwszym zebraniu organizacyjnym postanowiono uprzątnąć mały budynek przy zbiorniku wodnym i przeznaczyć go na Remizę Strażacką oraz rozejrzeć się po obejściach i zabudowaniach za przydatnym sprzętem przeciw pożarowym którego nie było w tej miejscowości."

"Pierwszy pożar"

            "Pierwszy pożar powstał w miejscowości Redlice od burzy z 11 na 12. Miejscowość ta w czasach niemieckich nazywała się Frajburg. Jak uwzględnił mieszkaniec tejże wsi ob. Zwiachel Jan pożar powstał od wyładowania atmosferycznego w miesiącu sierpniu u obywatela Chrobrowskiego Mikołaja i Jana spłonęła stodoła szopa oraz część zbiorów to jest zwiezione żyto, jęczmień oraz niektóre maszyny rolnicze. Do gaszenia pożaru przybyła straż z Jesionowa jeszcze wtedy nie mieli żadnego sprzętu oprócz wiader i bosaków Przybyli własnym pojazdem konnym. Straty wynosiły w tamtej walucie 300tyś zł."